Painting door in Zona Velha in Funchal

Dawno nie pisałam...

Dużo projektów i rodzina przyczyniły się do tego by spowolnić systematyczne pisanie bloga.

Pozwoliło mi to trochę zmienić profil, a właściwie to znów naprowadzić go na... sztukę.

Jeszcze długo czasu będę potrzebowała by się oswoić z mieszkaniem na Maderze, ale

w sumie nie chcę by stał się mój blog oknem na samą Maderę. Inni robią to znacznie lepiej a i też nie jest to moją intencją.

Mieszkam tu już 10 miesięcy.

Podjęłam się wyzwania artystycznego. 

Malowałam drzwi na starym mieście w Funchal, przy ulicy D. Carlos 1, 20


I haven't written for a long time ...

Many projects and the family contributed to slow down the systematic writing of the blog.

It allowed me to change the profile a bit, or actually bring him back to ... art.

I will need a long time to get used to living in Madeira, but

in fact, I don't want my blog to become a window to Madeira itself. Others do it much better and it is not my intention either.

I've been living here for 10 months.

I took up the artistic challenge.

I painted a door in the old town of Funchal, 1, 20 D. Carlos Street



Są to drzwi, które zapraszają do cudnej kawiarni... ale nietylko!

Z kawiarni bezpośrednio można przejść do sklepu z cudnymi rzeczami, pamiątkami a wszystkie to cuda tworzone są przez artystów, którzy tu rezydują.

Obok, po lewej drzwi prowadzą do samej galerii z obrazami, w której też są moje obrazy - kolaże.

Wracając do sedna....

Malowanie zajęło mi 2 tygodnie i prawie jeszcze 1 tydzień przygotowywałam szkice


These are the doors that invite you to a lovely cafe ... but not only!

From the cafe you can go directly to the shop with wonderful things, souvenirs and all these miracles are created by the artists who reside here.

Next to it, on the left, the door leads to the painting gallery itself, which also contains my paintings - collages.

Getting back to the point ....

Painting took me 2 weeks and I was preparing sketches for almost 1 more week




Jaką ja chcę historię opowedzieć na tych drzwiach?. 

Zależało m na tym by był związek między tym co jest za tymi drzwiami oraz nawiązać do tego, co mnie urzekło na wyspie.

Każdy prostokąt ma swoją małą historię. Drzwi mają 16 prostokątów, po 4 w pionie...

Pogrupowałam je po 4: 4 rodzaje owoców, 4 rodzaje kwiatów, 4 zwierzaki, które tu widuję i 4 rodzaje napojów. 

Wyzwaniem było dla mnie przestawienie się ponowne na akryle. Przez ponad rok malowałam tylko akwarelami a tu trzeba użyć akryli...

No i czy się też całość spodoba....

Otuchy dodwałaly mi moje przyjaciele z Polski i stąd oraz mąż:)

Przyjemnie mi się pracowało przede wszystkim dlatego, że pracowałam dla wspaniałych kobiet i to dzięki nim nie mogłam się doczekać kiedy znów pojadę malować!

Dziękuję Sveta Azernikova oraz Oksana Sukhonosova, że mogę być częścią tak wspaniałego projektu!


What kind of story I want to tell on this door.

It was important for me to have a connection between what is behind these doors and to refer to what captivated me on the island.

Each rectangle has its own little story. The door has 16 rectangles, 4 vertical ...

I have grouped them into 4 types: 4 kinds of fruit, 4 kinds of flowers, 4 animals I see here and 4 kinds of drinks.

The challenge for me was to switch back to acrylics. For over a year I painted only with watercolors and here you have to use acrylics ...

And will you like the whole thing too ...

My friends from Poland cheered me up and hence my husband :)

It was a pleasure to work mainly because I worked for wonderful women and it is thanks to them that I was looking forward to going to paint again!

Thank you Sveta Azernikova and Oksana Sukhonosova for being part of such a great project!




















Comments

Popular Posts